Masz 5 minut? Dociskają Cię by podpisywać? Zrób szybki test przed podpisem
Przeczytaj poniższe pytania i zaznacz w głowie „tak/nie”.
Jeśli na co najmniej trzy odpowiadasz „tak”, nie podpisuj umowy bez rozmowy z niezależnym prawnikiem/doradcą.
Nie rozumiesz wszystkich zapisów umowy (są pojęcia, których nikt Ci jasno nie wytłumaczył)❓
Nie wiesz dokładnie, ile własnych pieniędzy musisz włożyć na start i jakie masz stałe, miesięczne koszty❓
Nie potrafisz policzyć, co się stanie, jeśli sprzedaż będzie niższa niż w prezentacji sieci❓
Umowa jest jednostronna – sieć może ją łatwo wypowiedzieć, a Ty masz długie okresy i wysokie kary❓
Podpisałeś już weksel albo inne zabezpieczenie, którego realnie nie rozumiesz❓
Nie rozmawiałeś z ani jednym franczyzobiorcą, którego sam wybrałeś (nie wskazany przez centralę)❓
Nie wiesz, co się stanie z towarem, personelem i Twoimi długami, jeśli sklep trzeba będzie zamknąć❓
Czujesz presję czasu („oferta ważna do piątku”, „musimy szybko to klepnąć”)❓
Nie masz planu B, co zrobisz zawodowo i finansowo, jeśli franczyza nie wypali❓
Nie wiesz, kto faktycznie jest pracodawcą osób, które będą pracować w sklepie (Ty? Sieć? Ktoś trzeci?)❓
Jeśli w tych pytaniach coś Cię „ukłuło” – przejdź do kolejnych sekcji i wróć do rozmowy z siecią dopiero po ich lekturze. Serio. Nawet jeśli Cię poganiają.
Franczyza to nie etat i nie „zwykła działalność”
W folderach reklamowych franczyza często wygląda jak „prawie etat” albo „sklep prawie jak własny”. W praktyce to zupełnie inna konstrukcja:
❌ Sieć kontroluje markę, standardy, często ceny i sposób działania.
❌ Ty bierzesz na siebie większość ryzyk: inwestycję, kredyty, leasingi, koszty pracowników, ZUS, podatki.
❌ Umowa jest najczęściej umową cywilną między silnym podmiotem a indywidualnym przedsiębiorcą. Nie chroni Cię prawo pracy ani klasyczna ochrona konsumencka.
To nie znaczy, że każda franczyza jest zła. Ale to oznacza, że:
👉 musisz czytać umowę jak przedsiębiorca,
👉 nie możesz zakładać dobrej woli franczyzodawcy „bo to znana marka”,
👉 powinieneś/powinnaś liczyć pieniądze w pesymistycznym scenariuszu, nie w slajdach sprzedażowych.
Czerwone flagi w umowie – na co powinna zapalić się lampka
Poniżej znajdziesz wybrane typy zapisów i sytuacji, które powinny Cię zaniepokoić. To nie jest pełny katalog, ale dobry punkt startu.
Pieniądze i ryzyko finansowe
Gwarantowane przychody na poziomie „X tys. zł miesięcznie” bez pokazania założeń (kosztów, czynszu, wynagrodzeń, ZUS, podatków, opłat dla sieci).
Wysokie, stałe opłaty na rzecz sieci (ryczałt, marketing, system, „wsparcie”) niezależnie od realnych obrotów.
Zapis, że odpowiadasz całym swoim majątkiem osobistym (dom, mieszkanie, majątek małżonka) – szczególnie powiązany z wekslami i poręczeniami.
Brak jasnej informacji, kto jest właścicielem towaru w sklepie i do kogo należą ewentualne straty.
Czas trwania umowy i wyjście
Bardzo długi, sztywny okres umowy (np. 5 lat) bez realnej możliwości wypowiedzenia przez Ciebie.
Długie okresy wypowiedzenia (np. 12 miesięcy) połączone z karami za wcześniejsze wyjście.
Brak jasnej procedury rozstania: nie wiadomo, co z towarem, pracownikami, sprzętem, zadłużeniem.
Kary umowne
Kary za praktycznie każde naruszenie, często wielokrotnie przewyższające potencjalną szkodę.
Kary ustalane jednostronnie przez sieć („według uznania franczyzodawcy”).
Kumulacja kar: możliwe nałożenie kilku kar za jedno zdarzenie.
Zakaz konkurencji i Twoja przyszłość
Szeroki zakaz konkurencji po zakończeniu umowy (np. nie możesz prowadzić żadnego sklepu spożywczego w promieniu X km przez kilka lat).
Zakaz, który praktycznie odcina Cię od zawodu/branży, w której masz doświadczenie.
Kontrola i raportowanie
Zapis, że sieć może w każdej chwili przejąć kasę, konto, dostęp do systemu – bez jasnych gwarancji rozliczenia.
Obowiązek codziennego przekazywania całego utargu na konto sieci, przy braku przejrzystej informacji, jak i kiedy następuje rozliczenie.
Możliwość jednostronnej zmiany zasad przez sieć (regulaminy, instrukcje, „manuale”) bez Twojej zgody.
Ustne obietnice vs to, co na papierze
Rzeczy, które usłyszałeś na spotkaniu („zawsze pomagamy”, „nikt na tym nie stracił”), nie znajdują odzwierciedlenia w umowie.
W prezentacjach pojawiają się liczby i przykłady, ale nie ma ich w żadnym załączniku ani aneksie.
❗Jeśli widzisz u siebie kilka takich czerwonych flag – to silny sygnał, że potrzebujesz niezależnej opinii prawnika albo doradcy, który zna temat franczyz.
Tryb „7 dni przed podpisem” – co zrobić krok po kroku
Masz już projekt umowy i termin, kiedy „wszyscy mają się spotkać i podpisać”? Zanim to zrobisz:
Krok 1. Zrób własne, pesymistyczne wyliczenie
policz minimalny obrót, przy którym wychodzisz na zero (po wszystkich kosztach: czynsz, prąd, pensje, ZUS, podatki, opłaty dla sieci, leasingi itd.),
zadaj sobie pytanie: co, jeśli obroty będą o 20–30% niższe niż w prezentacji sieci?
Krok 2. Przejdź przez "czerwone flagi" jakie opisaliśmy powyżej
zaznacz, które występują w Twojej umowie,
zanotuj pytania, które chcesz zadać sieci i prawnikowi.
Krok 3. Porozmawiaj z franczyzobiorcami z tej sieci
nie tylko z tymi, których poleciła centrala,
zapytaj o rzeczy trudne: kary, rozliczenia, kontakt z centralą, realne zarobki, czas pracy, możliwość wyjścia.
Krok 4. Poproś o czas i niezależną konsultację
Masz pełne prawo powiedzieć:
„Potrzebuję kilku dni na konsultację projektu umowy z prawnikiem/doradcą. Wrócę z odpowiedzią do…”.
Sieć, która reaguje na to agresją, straszeniem („stracisz szansę”, „kolejka chętnych”) – sama daje sygnał ostrzegawczy.
Krok 5. Ustal swoje „warunki brzegowe”
Zastanów się:
ile maksymalnie jesteś gotów zainwestować,
jaki poziom zadłużenia jest dla Ciebie akceptowalny,
jak długo możesz utrzymywać się przy gorszych wynikach,
czego na pewno nie akceptujesz (np. weksla, zakazu konkurencji na wiele lat).
Krok 6. Podejmij decyzję na chłodno
Po zrobieniu powyższych kroków odpowiedz sobie uczciwie:
Czy naprawdę rozumiesz umowę i ryzyka❓
Czy przeprowadziłeś rozmowę z kimś niezależnym od sieci❓
Czy podpisanie umowy pasuje do Twojej sytuacji rodzinnej i finansowej❓
Jeśli którakolwiek z odpowiedzi brzmi: „nie” – wstrzymanie się z decyzją jest rozsądną opcją.
To nie jest porażka, a zdrowy rozsądek.
5. Co dalej, jeśli decydujesz się NIE podpisywać
Jeśli po tej analizie uznasz, że jednak nie wchodzisz w franczyzę:
🍀 to nie oznacza, że „nie nadajesz się na przedsiębiorcę”. Oznacza tylko, że ta konkretna umowa jest zbyt ryzykowna,
🍀możesz przyjrzeć się innym modelom franczyzy (np. z większą autonomią operacyjną).
6. Dlaczego o tym piszemy – kilka słów o systemie
To, że bierzesz na siebie duże ryzyko, nie jest tylko Twoją prywatną sprawą. W Polsce:
👉 franczyza bywa wykorzystywana do przerzucania kosztów i ryzyk na pojedyncze osoby,
👉problemy franczyzobiorców kończą się często długami, sporami, problemami z ZUS-em, skarbówką i pracownikami,
👉 państwo dopiero porządkuje ten obszar – trwają prace nad zmianami przepisów.
Dlatego:
✊ pomagamy Ci zrozumieć ryzyko przed podpisaniem,
✊ równolegle walczymy o bardziej uczciwe zasady w prawie, aby w przyszłości takich historii było mniej.
Jeśli chcesz lepiej zrozumieć, dlaczego franczyza stała się problemem systemowym i jakie proponujemy zmiany w prawie – zajrzyj do sekcji:
„Problem systemowy”
„Rozwiązania / Regulacja franczyzy”.
7. Co możesz zrobić teraz
✅ Zapisz tę stronę albo wyślij ją sobie na maila – będziesz mógł wrócić do listy pytań i czerwonych flag.
✅ Skonsultuj projekt umowy z prawnikiem lub doradcą, który nie jest powiązany z siecią.
✅ Porozmawiaj z obecnymi franczyzobiorcami – szczególnie z tymi, którzy mają za sobą trudne doświadczenia.
Jeśli już podpisałeś umowę, a po lekturze tej strony widzisz u siebie wiele czerwonych flag – zajrzyj do sekcji „Już jesteś w sieci” oraz „Chcesz wyjść z franczyzy”. Tam znajdziesz materiały dostosowane do Twojej obecnej sytuacji.