Sklep już zamknięty, umowa rozwiązana… a problemy dopiero się zaczynają? Długi, pisma z sądu, ZUS-u, skarbówki, telefony z windykacji, nerwy w domu? Tak wygląda rzeczywistość wielu osób po franczyzie.
Ta strona jest dla Ciebie, jeśli:
nie masz już sklepu, ale zostały po nim długi,
dostajesz wezwania do zapłaty, nakazy, pisma od komornika, ZUS-u, urzędu skarbowego,
czujesz, że sytuacja Cię przerasta i nie wiesz, od czego zacząć sprzątanie.
⚠️ UWAGA: To, co tu czytasz, nie jest poradą prawną ani podatkową.
Traktuj to jako mapę: co uporządkować, co jest pilne, gdzie szukać pomocy.
Po franczyzie mogą zostać różne problemy:
długi wobec sieci (kary, rozliczenia końcowe, „odszkodowania”),
długi wobec banków i firm leasingowych (samochody, wyposażenie sklepu, kredyty obrotowe),
zaległe składki ZUS i zaległe podatki,
odszkodowania dla pracowników, jeśli poszli do sądu,
koszty życia, które przez lata były łatane kartami kredytowymi czy pożyczkami.
Do tego dochodzi wstyd, poczucie porażki, zmęczenie....
To wszystko razem może paraliżować. Dlatego najważniejsze jest jedno:
Nie zamiataj problemu pod dywan. Serio.
Im dłużej czekasz, tym mniej masz możliwości działania.
Zacznij tak: weź kartkę lub zeszyt i spisz:
Długi wobec sieci
zaległe faktury, noty, „kary umowne”,
kwoty z „rozliczenia końcowego” po rozwiązaniu umowy,
weksel – na jaką kwotę, kiedy podpisany.
Długi wobec banków/leasingów
kredyty (wysokość raty, ile jeszcze zostało),
leasingi (na co? samochód, sprzęt, wyposażenie?),
inne pożyczki brane „na sklep”.
Długi wobec państwa
zaległy ZUS (ile miesięcy, jakie kwoty),
zaległy podatek (dochód, VAT),
ewentualne odsetki i opłaty.
Długi wobec pracowników
zaległe wypłaty,
niewykorzystane urlopy,
zasądzone przez sąd odszkodowania.
Długi prywatne
karty kredytowe,
pożyczki w parabankach, chwilówki,
pożyczki od rodziny/znajomych.
Nie musisz spisywać wszystkiego do złotówki.
Chodzi o orientacyjny obraz: czy mówimy o 30 tys., 100 tys., czy 300 tys. zł długu. To robi ogromną różnicę przy dalszych decyzjach.
Nie wszystkie sprawy są tak samo ważne.
Najgroźniejsze są te, gdzie biegną terminy:
pisma z sądu (nakazy zapłaty, pozwy) – zwykle masz 14 dni na reakcję,
pisma z ZUS-u i urzędu skarbowego – decyzje, tytuły wykonawcze, zajęcia,
pisma od komornika – zajęcie rachunku, wynagrodzenia, ruchomości.
📬 Nie chowaj kopert do szuflady. Nie wyrzucaj awiz – odbieraj pocztę. Brak reakcji często oznacza, że sprawa przechodzi w etap, gdzie możesz zrobić już znacznie mniej.
Jeśli nie wiesz, co oznacza pismo:
zrób zdjęcie/skan,
zanotuj datę odbioru,
jak najszybciej pokaż je prawnikowi / w punkcie bezpłatnej pomocy prawnej / organizacji, która pomaga zadłużonym (np. SAiF)
W dokumentach urzędowych będziesz widnieć jako:
„płatnik, który nie zapłacił”,
„dłużnik”,
„strona pozwana”.
To brzmi jak wyrok. Wiemy.
Ale warto pamiętać:
Wiele umów franczyzy jest tak skonstruowanych, że ryzyko upadku biznesu przerzuca się na Ciebie,
państwo dopiero zaczyna to dostrzegać – pojawiają się raporty, projekty zmian w prawie.
To jednak nie zwalnia Cię z odpowiedzialności za długi, ale:
to nie jest „Twoja moralna porażka”, że franczyza się nie udała.
Masz prawo szukać rozwiązań – ugód, rozłożenia długów, a czasem umorzenia.
W zależności od wysokości długów i sytuacji rodzinnej można myśleć m.in. o:
ugodach z wierzycielami (np. bank, sieć, dostawcy) – rozłożenie na raty, częściowe umorzenie,
postępowaniu restrukturyzacyjnym – “plan naprawczy” dla zadłużonego przedsiębiorcy,
upadłości konsumenckiej – jeśli nie prowadzisz już działalności gospodarczej,
umorzeniu części należności w ZUS/US – w szczególnych sytuacjach (trudna sytuacja życiowa, zdrowotna).
To są poważne decyzje. Nie podejmuj ich sam(a), „na czuja”. Warto porozmawiać z:
doradcą restrukturyzacyjnym,
prawnikiem,
punktem darmowych porad prawnych.
Możliwe źródła pomocy:
Darmowe poradnie prawne – działają przy wielu urzędach miast, gmin, powiatów.
Organizacje społeczne zajmujące się pomocą zadłużonym, ofiarom nieuczciwych umów, przedsiębiorcom w kryzysie.
My. Stowarzyszenie Ajentów i Franczyzobiorców – znamy realia sieci, wiemy, jakie sztuczki stosują.
Zawodowi doradcy restrukturyzacyjni – gdy długów jest dużo i trzeba myśleć o większym planie.
Ważne:
Nie musisz od razu wszystkiego „oddawać prawnikowi”. Czasem jedna rozmowa, dobrze zadane pytania i przegląd dokumentów pozwala ustalić, co dalej.
Uważaj na „magików od oddłużania”, którzy obiecują, że „załatwią wszystko za Ciebie” za wysokie opłaty z góry.
Tak jak w trakcie franczyzy, tak i po niej papier ma znaczenie.
W jednej teczce (albo folderze w komputerze) trzymaj:
umowę franczyzy i aneksy,
pismo o rozwiązaniu umowy / wypowiedzeniu,
rozliczenie końcowe z siecią,
wszystkie wezwania do zapłaty, nakazy, pisma z sądów, ZUS, skarbówki, komornika,
swoje notatki (kiedy co odebrałeś, z kim rozmawiałeś, jakie były ustne ustalenia).
Dzięki temu:
lepiej ogarniasz sytuację,
osoba, która będzie Ci pomagać (prawnik, doradca), szybciej zrozumie całość.
Spory, komornik, długi – to uderza nie tylko w portfel, ale i w psychikę. To normalne, że:
źle śpisz,
unikasz rozmów o pieniądzach,
w domu częściej dochodzi do kłótni.
Kilka prostych rzeczy, które mogą pomóc:
Porozmawiaj szczerze z bliskimi. Ukrywanie problemu zwykle tylko go pogarsza.
Podziel problem na kroki. Zamiast „mam 200 tys. długu” – „w tym tygodniu spisuję wszystkie długi, w następnym szukam porady”.
Nie myl długów z własną wartością. To sytuacja, w której się znalazłeś(aś) – nie „etykieta na całe życie”.
Jeśli czujesz, że jest naprawdę źle (napady lęku, myśli samobójcze, paraliż w codziennym funkcjonowaniu) – to znak, że oprócz prawnika potrzebujesz też wsparcia psychologicznego.
To nie wstyd.
Spisz listę wszystkich długów – choćby w przybliżeniu.
Zbierz w jednym miejscu wszystkie pisma z ostatnich miesięcy.
Odbierz zaległe listy z poczty (jeśli takie są).
Umów chociaż jedną rozmowę z kimś, kto się zna na prawie lub restrukturyzacji – darmową lub płatną.
Przeczytaj też nasze materiały:
👉 „Chcę wyjść z franczyzy” – jeśli jeszcze jakaś część umowy wciąż formalnie trwa,
👉 „Baza wiedzy” – żeby zobaczyć, jak instytucje państwa oceniają obecne umowy franczyzowe i dlaczego tak wielu ludzi ląduje w długach.
Pamiętaj:
To, że masz problemy po franczyzie, nie znaczy, że nie da się nic zrobić.
Im szybciej zaczniesz porządkować sytuację i szukać wsparcia, tym większa szansa, że z tej historii wyjdziesz z mniejszymi stratami – finansowymi i życiowymi. 💚